Nr 9 wrzesień 2008 r.
Prawie jak w Qingdao
Jak co roku lipcowe zmagania załóg Pucharu Polski Jachtów Kabinowych o mistrzowskie tytuły były połączone z tradycyjnymi Regatami o Błękitną Wstęgę Jeziora Niegocin. Pogoda dopisała, ale frekwencja była w tym roku nieco niższa.
Na Starcie stanęło niemal osiemdziesiąt jachtów. To dużo i… mało. Miejmy nadzieję, że to chwilowa „zadyszka” frekwencji… Głównym sponsorem tegorocznej imprezy była firma Mazury Residence. Już wieczorem w środę 23 lipca uczestnicy mistrzostw zaczęli gromadzić się w gościnnym porcie LOK w Giżycku, który – o dziwo! – był w tym roku o tej porze jedyną naprawdę zatłoczoną przystanią tego miasta dwóch wielkich jezior.
Jak w Chinach!
Pod pewnymi względami tegoroczne mistrzostwa obfitowały przypadkowo w podobne zjawiska, jak te opisywane przed olimpijskimi zmaganiami na akwenie olimpijskim. Co prawda zamiast alg mieliśmy tylko obfitość niegocińskich wodorostów, zwanych przez zawodników pogardliwie „szczawiem”, ale ów „szczaw” – jako że giżyccy organizatorzy nie dysponowali l O 000 żołnierzy – zdołał wypaczyć wyniki co najmniej kilku wyścigów, zwłaszcza w klasie Skippi 650. Miejmy nadzieję, że przynajmniej naszych reprezentantów w Qingdao taka przygoda ominie… Drugie podobieństwo do chińskiego akwenu to bardzo wysoka temperatura powietrza – w słońcu było blisko 40°C. Tu jednak podobieństwo się kończy, bo ponoć typowe warunki na tym olimpijskim fragmencie Morza Żółtego to tendencja do słabego wiatru, a w Giżycku „kuło” ponad 4B (najwyższa zanotowana siła w szkwale to 11,8 m/sek., a więc „dół” 6B). Z tego tytułu odnotowano kilkanaście mniej lub bardziej poważnych awarii, które również wpłynęły nieco na wyniki – zwłaszcza pierwszego i drugiego dnia regat. Silnych podmuchów nie wytrzymało parę bomów i fałów, a i kilka – na szczęście niegroĽnych – wywrotek i wypadnięć za burtę też odnotowaliśmy. Słabowiatrowy zwykle w czasie mistrzostw Negocin pokazał kły i pazury, a niektóre załogi musiały bardziej walczyć z łódką niż z trasą i rywalami. Odnotowaliśmy też przypadki zarefowania się przez kilka załóg – to o czymś mówi! Czyżby przepowiednia nietypowego roku również na akwenie olimpijskim? Zobaczymy… Nasi wszak lubią silne wiatry!
Oczywiście stawił się – jak na igrzyskach – cały przekrój polskiego żeglarstwa amatorskiego: sportowcy amatorzy wystartowali w 10 klasach. Widocznie niższa była frekwencja w klasie T-1 i obu „dywizjach” klasy Omega – Sport i Standard. Gdyby te klasy stawiły się w typowej dla siebie frekwencji, jachtów uczestniczących w mistrzostwach byłoby jak zwykle ponad 90…
Na igrzyskach pojawia się zawsze nowa klasa żeglarska, a na mistrzostwach w Giżycku – kilka nowych, świetnych łódek. Tym razem Saturn 25, Calibra i Storm 22 (wszystkie autorstwa startującego od lat w regatach Wojtka Spisaka) i nowa konstrukcja Jurka Pieśniewskiego Jumper 20 wyraĽnie dominowały w klasach nad jachtami starszego typu – nawet tymi prowadzonymi ręką tak doświadczonych mistrzów jak Grzegorz Guzowski, Krzysztof Trześniewski czy Jerzy Sosnowski. Zeszłoroczne nowości – Bingo 930 i Gorsy 500 – też plasowały się na czele w swoich klasach. Za to jachty starszego typy wyraĽnie traciły już na starcie. Być może właśnie świadomość tej konieczności „przezbrojenia” się na nowe łódki wpłynęła na słabszą tegoroczną frekwencję najmniejszej turystycznej klasy – T-1…
Żeglarską „wioskę olimpijską” stanowiła gościnna przystań giżyckiego LOK. Jeśli tu szukać jakichś chińskich paraleli, to było nią maksymalne chyba zatłoczenie sporego wszak portu – wciśnięcie się tu nie było rzeczą łatwą. „Przeludnienie” pociągnęło też za sobą spore problemy w niewielkich sanitariatach, co powodowało sarkania zawodników i osób towarzyszących – zwłaszcza rano. Polecamy ten problem uwadze organizatorów w przyszłym roku. Inaczej – jak Chińczycy – będą mieli kłopoty z otaczającym ośrodek „środowiskiem naturalnym”…
„Mistrzostwa uważam za otwarte…”
Uroczyste otwarcie w czwartek, powitanie uczestników i VIP-ów, padają stosowne formuły, ale przejdĽmy do samych sportowych wyników czterodniowych zmagań na Niegocinie. Organizatorzy ustawili dwie trasy- dla klas turystycznych. Omeg i Żagli 500 jedną, a dla Skippi 650, Micro i Symphaty 600 – drugą. Silny wiatr sprawia, że nawet najwolniejsze jednostki mieszczą się (poza paroma wyjątkami) w przewidzianym czasie. Średnio wyścig trwał około godziny.
Dziesięć wyścigów w upale i silnym wietrze to raj dla faworytów. Nie omijają ich jednak awarie („Bi-es”, „Nikita” i „Agata 8″), co doprowadza do nerwowej końcówki w T-1. W pozostałych klasach po trzech dniach jest już – jak to mówią zawodnicy – „pozamiatane” i na ostatni wyścig kilka załóg już nie musi wypływać na wodę… Wiedzą, że wygrali…
Mało protestów, tylko przykra sytuacja z jednym z jachtów, który podczas protestu technicznego okazuje się po zważeniu za lekki w swojej klasie. Sternik tłumaczy się wyliczeniem „na piechotę” przelicznika regatowego. Niestety – kalkulator na strome PPJK jest bezlitosny… ŁódĽ waży za mało… 170 kg! Taki błąd wychwycony po czterech wyścigach to w efekcie dyskwalifikacja…
„Mistrzostwa uważam za zakończone…”
Po południu w niedzielę 2 7 lipca odbyło się uroczyste zakończenie regat. Zwycięzcy otrzymali puchary i medale, a pozostali uczestnicy pamiątkowe dyplomy oraz wzięli udział w losowaniu nagród – m.in. farb żeglarskich firmy Oliva, koszy ze staropolskimi potrawami oraz ufundowanych przez Mazury Residence silników do łodzi. Nagrody wręczali Paweł Czachorowski, wiceburmistrz Giżycka, Czesław Kalinowski, prezes Warmińsko-Mazurskiego Okręgowego Związku Żeglarstwa oraz Andrzej Jacek Wis, komandor regat i współwłaściciel Mazury Residence.
Kiedy ten numer pojawi się w kioskach, większość medali olimpijskich w żeglarstwie zawiśnie na szyi zwycięzców. Mamy nadzieję, że i nasi olimpijczycy będą mieli powody do radości, jak mieli je zwycięzcy MPPJK 2008. Bo i na brzegach Morza Żółtego, i na brzegach Niegodna chodzi – pamiętając o zachowaniu wszelkiej proporcji – o to samo: o radość płynącą ze zwycięstwa w cudownych zmaganiach na wodzie….
Zwycięzcy dwóch kategorii Klasy Micro: Generalnej i Proto, Załoga Bohdana Goralskiego
I miejsce – Bohdan Goralski ZAS Uniwersytet Warszawski
II miejsce – Arkadiusz Sendlewski, Finka
III miejsce – Szymon Szymiuk, Toyota Auto Podlasie
I miejsce – Bohdan Goralski ZAS Uniwersytet Warszawski
II miejsce – Arkadiusz Sendlewski, Finka
III miejsce – Łukasz Ołtarzewski, Iglotex
Tekst: Jerzy Klawiński
Zdjęcia: Seweryn Czarnocki
Nr 9 wrzesień 2008 r.
U wybrzeży Sopotu odbyły się w dniach 1-5 lipca mistrzostwa świata jachtów klasy Micro – Toyota 2008 Micro CIass World Championship. Mistrzostwa rozgrywane były w ramach regat Gdynia Sailing Days. W imprezie wystartowało 45 załóg z siedmiu państw. Kapitalnie żeglował obrońca tytułu Piotr Tarnacki z załogą – Jerzym Chodubskim i Bogdanem Góralskim. Jacht „APIA” prowadzony przez Piotra był od początku regat bezkonkurencyjny.
Złoto po raz czwarty!
W pierwszym wyścigu przy kapryśnym zmiennym wietrze wygrał z przewagą kilkuset metrów nad całą stawką. W drugim wyścigu sytuacja była podobna. Tarnacki po dobrym starcie i świetnie rozegranej pierwszej halsówce prowadził ze sporą przewagą do mety wyścigu. Jedyną załogą, która nawiązywała walkę z Polakami, byli Wiaczesław Frołow, Maksim Taranów, Siergiej Filatovs.
Rosjanie kapitalnie żeglowali zwłaszcza w trzecim wyścigu. Wyszli na prowadzenie na ostatnim kursie z wiatrem i gdy już się wydawało, że to załoga RUS-77 wygra wyścig, zdarzyło się coś niesamowitego – powstała sytuacja rzadko oglądana na regatach. Rosjanie zatrzymali się w bezwietrznej dziurze kilka metrów przed linią mety. Płynąca z tyłu załoga Piotra Tarnackiego złapała wiatr, który zmienił kierunek o 180 stopni, postawiła spinaker i ku rozpaczy Frołova o 20 centymetrów wyprzedziła ich na mecie. Na trzecim miejscu ten niezwykły wyścig ukończył Robert Kresło. Drugi dzień 32. Micro Cup upłynął przy stabilniejszym niż pierwszego dnia wietrze od 1 do 2B. W klasyfikacji generalnej wszystkie rozegrane trzy wyścigi, podobnie jak w pierwszym dniu, wygrała załoga PÓL 77 Tarnacki, Chodubski, Góralski! Wygrywali wyścig za wyścigiem, nie dając rywalom najmniejszych szans. Potwierdzili, że w tych regatach żeglują najlepiej i mają najlepszy jacht. Drugie miejsca we wszystkich wyścigach zajmował jacht Frołowa RUŚ 77 z załogą.
Trzecie miejsce zdobywała regularnie druga rosyjska załoga RUŚ 177 Alieksiej Bunzya, Jewgienij Nikiforów, Michaił Ponomariew. Równo pływał Robert Kresło z załogą PÓL 28 oraz francuski team FRA 4000 Roberta Humberta – najstarszego sternika regat.
Zaplanowany i sprawnie przeprowadzony długi wyścig regat – long distance także potwierdził przewagę załogi Piotra Tarnackiego nad rywalami. Podczas kilkudziesięciomilowego wyścigu na trasie Gdynia – Sopot – BrzeĽno – Sopot – Gdynia kilka razy zmieniało się prowadzenie. Jednak na ostatnim odcinku od sopockiego mola aż do mery, która została umiejscowiona na wysokości redłowskiego klifu, „APIA” ponownie objęła prowadzenie i, niezagrożona, pierwsza minęła linię mety…
Ostatni, dziesiąty wyścig mistrzostw świata klasy Micro rozegrano przy słabym zmiennym wietrze. Ponów- nie klasą dla siebie był Piotr Tarnacki. Nasi żeglarze wygrali zdecydowanie, dokonując rzeczy bezprecedensowej – byli najlepsi we wszystkich wyścigach mistrzostw świata! Dla Piotra Tarnackiego jest to już czwarty z rzędu tytuł mistrza świata (grupa Proto). Drugie miejsce zajął Wiaczeslaw Frolow, a trzecie Francuz Robert Humbert. Czwarty w klasyfikacji generalnej był Alieksiej Bunzya. W grupie Cruiser złoty medal wywalczył Giennadij Swistunow. Srebrny medal zdobył Szymon Szymik, a brązowy Mariusz Wandasiewicz. W grupie Racer pierwsze miejsce zajął Yladimir Smolakovs. Oprócz grupy jachtów Proto, o miejscach w pozostałych grupach decydował ostatni wyścig mistrzostw.
Regaty Micro Cup przeszły do historii. W opinii zawodników, sędziów i setek widzów na sopockim molo było to wspaniałe widowisko stojące na wysokim poziomie sportowym. Sędzia główny regat Tomasz Chamera doskonale ustawiał trasy wyścigów, dzięki czemu zgromadzeni na molo widzowie mieli niepowtarzalną okazję przez siedem dni oglądać flotę 45 jachtów klasy Micro walczącą na ich oczach. W zrozumieniu regat pomagał swoim komentarzem spiker zawodów Mieczysław Konarzewski.
Po zakończeniu ostatniego wyścigu załoga Piotra Tarnackiego została nagrodzona brawami przez stojącą na molo widownię. Zgodnie z trady-cj ą była przymusowa kąpiel całej załogi oraz otwarcie szampana. Piotr zapytany o przyszłość swojej żeglarskiej kariery powiedział, że chce się skoncentrować na startach w regatach meczowych. Nie wyklucza jednak udziału w regatach klasy Micro. Za rok mistrzostwa świata odbędą się w Moskwie. Rosjanie zapraszają wszystkich chętnych, gwarantując wszelką pomoc organizacyjną oraz zapowiadając wspaniałą imprezę. Piotr miałby szansę na swój piąty z rzędu tytuł mistrzowski…
W opinii szefa Stowarzyszenia Polskiej klasy Micro i organizatora mistrzostw, Marcina Celmerowskiego, była to impreza stojąca na wysokim poziomie sportowym. Udowodniła sprawność organizacyjną Stowarzyszenia. Na starcie stanęło 25 polskich załóg. Był to rekord udziału naszych załóg w imprezie tej rangi. Za rok Stowarzyszenie planuje zorganizowanie w kraju międzynarodowych mistrzostw Polski lub mistrzostw Europy. Zdaniem szefa Stowarzyszenia trzeba wykorzystać sukces sportowy i organizacyjny sopockich mistrzostw. Jest coraz więcej chętnych do startu w klasie Micro w dywizjach Proto i Cruiser. Uroczyste wręczenie nagród oraz wielka gala z udziałem byłych mistrzów świata odbyła się w klubie żeglarskim Senifir na końcu sopockiego mola. Gośćmi honorowymi gali byli wybitni konstruktorzy — Eugeniusz Ginter i Jerzy Pieśniewski, a także byli mistrzowie świata – Przemysław Tarnacki i Jarosław Kaczorowski.
Klasyfikacja generalna Micro Cup 2008 (startowało 45 jachtów) |
|
1. Tarnacki, Chodubski, Góralski | 8 pkt. |
2. Frolov, Taranów, Filatovs | 16 |
3. Humbert, Gallois, Chastel | 28 |
4. Bunzya, Nikiforów, Ponomarev | 28 |
5. Kresło, Śleziona, Wołoszyn | 42 |
6. Sendlewski, Kubuj, Maciejewski | 53 |
7. Svistunov, Pavlenko, Khomenock | 61 |
8. Zyskowski, Paszko, Zaród | 81 |
9. Szymik, Szuta, Bączek | 88 |
10. Smolakovs, Antonoy, Zjatkovs | 89 |
Waldemar Heflich
W dniach 25-27 lipca w Giżycku odbyły się Mistrzostwa Polski w klasie Micro. Załoga POL-77 Willa Stary Zdrój wystąpiła w zmienionym składzie. Piotra Tarnackiego na pozycji sternika zastąpił Bohdan Goralski, natomiast na pozycji Bohdana Goralskiego wystąpił Mikołaj Chodubski. Po trzech dniach regat załoga Willi Stary Zdrój wygrywa regaty i tym samym zdobywa tytuł Mistrzów Polski w klasie Micro 2008. Na drugim miejscu uplasował się Arkadiusz Senlewski a na 3 Szymon Szymik.
Załoga łódki Micro Proto Piotr Tarnacki, Jerzy Chodubski, Bohdan Goralski na okładce miesięcznika ŻAGLE.
25.06.2008
Toyota 2008 Micro Class World Championship
Na kilka dni przed regatami
Oczekiwane przez polskie środowisko żeglarskie, 32 Mistrzostwa Świata Klasy Micro – TOYOTA 2008 MICRO CLASS WORLD CHAMPIONSHIP w Sopocie już za kilka dni! Trwają ostatnie przygotowania: Sopot Match Racing Center oraz Polskie Towarzystwo Regatowe Klasy Micro jako organizatorzy tej prestiżowej imprezy, postawili sobie wysoko poprzeczkę. Poza częścią sportową, dla uczestników regat, zaplanowano szereg imprez towarzyszących, łącznie z Polska Galą Micro, na którą zaproszono wszystkie zasłużone dla klasy osobistości. Polscy żeglarze, konstruktorzy i działacze, przez ponad 30 lat historii Micro na Świecie, zapewnili swoimi sukcesami Polsce należyte miejsce w historii sportu żeglarskiego. Na tydzień przed imprezą widać duże zainteresowanie ze strony zawodników – do regat, tylko z Polski zapisało się już ponad 20 załóg! Organizatorzy spodziewają się łącznie ok. 50 jachtów z Rosji, Łotwy, Kazachstanu, Francji, Holandii, Niemiec i Hiszpanii. W porcie regat w Gdyni, pojawiły się pierwsze załogi, które nie zważając na silny wiatr rozpoczęły przygotowania oraz sesje treningowe. Mistrzostwa zostały włączone do programu obchodów Gdynia Sailing Days, w ramach których odbędą się regaty jachtów klas morskich i olimpijskich. Gwarantuje to wysoki poziom organizacji i szerokie wsparcie medialne. Regaty Micro będą rozgrywane w jednym z najbardziej widowiskowych miejsc w Polsce – tuż obok sopockiego molo. Do współpracy zaproszono grono sponsorów, media, lokalne władze, PZŻ, jury i międzynarodową komisję sędziowską pod przewodnictwem Koordynatora Przygotowań Olimpijskich Pekin 2008 – Tomasza Chamery. Organizatorzy zapewnili kibicom świetne warunki do oglądania regat: największą platformę widowiskową w postaci molo w Sopocie, klub żeglarski na końcu molo, służący pełną infrastrukturą oraz fachowy komentarz sportowy w trakcie wyścigów. W ciągu 6 dni zawodów, zaplanowano rozegranie 12 wyścigów, w tym jednego long distance. Regaty rozpoczynają się w poniedziałek 30.06.2008 próbnym biegiem, oraz uroczystym otwarciem wraz z paradą zawodników.
Serdecznie zapraszamy wszystkich na to wyjątkowe wydarzenie sportowe!
Dzień pierwszy
2.07.2008
W pierwszym dniu 32 Mistrzostw Świata Klasy Micro – TOYOTA 2008 MICRO CLASS WORLD CHAMPIONSHIP w Sopocie w trudnym, często zmieniającym kierunek i słabym wietrze rozegrano 3 wyścigi. Komisja sędziowska nie miała łatwego zadania: pierwszy start przerywany był dwa razy. Trasę skracano w pierwszym i trzecim wyścigu. W klasyfikacji generalnej, prowadzi polska załoga POL 77 w składzie: Piotr Tarnacki, Jerzy Chodubski, Bohdan Goralski. Pretendenci do czwartego, mistrzowskiego tytułu nie zaskakują, pewnie wygrywając wszystkie wyścigi. Tuż za nimi żeglują Rosjanie RUS 77 ze sternikiem Viacheslawem Frolovem. Obie załogi od kilku lat zaciekle walczą o pierwsze miejsce, co świetnie było widać w trzecim biegu, gdzie załoga Piotrka Tarnackiego, wygrała bieg dosłownie o kilkadziesiąt centymetrów. To rozstrzygniecie, było potwierdzeniem trudnych i loteryjnych warunków panujących na wodzie: Polacy żeglowali przed metą na kursie pełnym pod spinakerem, podczas gdy Rosjanie pokonywali linię mety na kursie ostrym. Trzecie miejsce należy również do rosyjskiej załogi RUS 177 Alexeya Bunzyna. Na czwartym Roberta Kresło – załoga POL 28. W dywizji cruiser ciekawa sytuacja: prowadzi ubiegłoroczny Mistrz Świata, Rosjanin Gennadiy Svistunov. Na drugim miejscu, bardzo doświadczony w klasie Micro Marcin Dembowski na nowym jachcie POL 109, zbudowanym tuż przed zawodami. Trzecie miejsce zajmuje załoga POL 25 Rafała Moszczyńskiego. Dalej z taka samą ilością punktów Grzegorz Banaszczyk na POL 63, Marcin Celmerowski na POL 55, Mariusz Wandasiewicz na POL 13. Świetną formą w pierwszym biegu błysnęła załoga POL 88 Tomasza Brzozowskiego, zajmując drugie miejsce w generalnej klasyfikacji! Dobrze żegluję ubiegłoroczny Wicemistrz Świata, Szymon Szymik oraz Maciej Grodzki. Na starcie stanęło 45 załóg z Rosji, Łotwy, Francji, Kazachstanu, Serbii, Hiszpanii i Polski. 25 teamów, to Polacy. Regaty dopiero się rozpoczynają – do soboty, zaplanowano rozegranie łącznie 12 wyścigów. Start i meta wyścigów ustawiona jest blisko Sopockiego mola, gdzie przez cały czas gromadzi się publiczność, dla której prowadzony jest na żywo sportowy komentarz. Na dzisiaj zaplanowano kolejne 3 wyścigi.
Dzień drugi
3.07.2008
Drugi dzień 32 Mistrzostw Świata Klasy Micro – TOYOTA 2008 MICRO CLASS WORLD CHAMPIONSHIP upłynął w pełnym słońcu, przy stabilniejszym niż pierwszym dniu wietrze od 1 do 2 Bf. W klasyfikacji generalnej wszystkie rozegrane 3 wyścigi, podobnie jak w pierwszym dniu, wygrywa załoga POL 77 w składzie: Piotr Tarnacki, Jerzy Chodubski, Bohdan Goralski! Polacy potwierdzili świetną dyspozycję swoją i nowego jachtu, nie dając konkurencji najmniejszych szans. Drugie miejsca we wszystkich biegach zajmował jacht Viechesława Frolova RUS 77 z załogą: Maximem Taranovem i Sergejsem Filatovsem. Trzecie miejsce utrzymała druga rosyjska załoga RUS 177: Alexey Buzyna, Evgeniy Nikiforov, Mikhail Ponomarev. Równo pływał Robert Kresło z załogą POL 28, zajmując po sześciu wyścigach piąte miejsce w klasyfikacji generalnej, ustępując w dniu dzisiejszym francuskiej załodze FRA 4000 Roberta Humberta – doświadczonego i najstarszego sternika na zawodach. Dobre pozycje zdobywają załogi POL 62 Arkadiusza Sendlewskiego i POL 2003 Jacka Zyskowskiego. W najliczniej obsadzonej dywizji cruiser, w której startuje 30 jachtów, pierwsze miejsce utrzymuje rosyjska załoga RUS 110 – ubiegłoroczny Mistrz Świata, Rosjanin Gennadiy Svistunov z załogą: Sergeyem Palenko i Vladimirem Khomenockiem. Z każdym biegiem, przewaga Rosjan nad pozostałymi cruiserami rośnie. Drugie miejsce przypada ekipie POL 58 w składzie: Szymon Szymik, Andrzej Szuta, Jakub Bączek. Ta młoda, ale doświadczona załoga z południa Polski, po wczorajszych niepowodzeniach i pierwszej 'odrzutce’, pewnie awansuje na drugie miejsce, mając jedynie problemy w szóstym biegu, kiedy słaby wiatr i martwa fala zaczęły przeszkadzać w sprawnej żegludze. Na trzecie miejsce po drugim dniu zawodów awansowała łódzka załoga POL 63, w składzie Grzegorz Banaszczyk, Witold Czarnecki, Mikołaj Bobowicz. Dwukrotni mistrzowie świata, w słabym wietrze jak zawsze wykazują się świetnymi umiejętnościami i konsekwentnie odrabiają straty z pierwszego dnia. W dalszym ciągu, równo pływa POL 109 Marcin Dembowskiego – zaskoczenie tych zawodów. Dobrze żeglują pozostałe polskie załogi POL 13 Mariusza Wandasiewicza, POL 25 Rafała Moszczyńskiego i POL 55 Marcina Celmerowskiego, zajmując w kolejnych wyścigach zmienne, dobre pozycje, co klasyfikuje Polaków na dalszych, ale dobrych miejscach. Potwierdza to wysoką dyspozycję zawodników z Polski w dywizji cruiser. Do walki o czołowe pozycje włącza się ekpia POL 88 Tomasza Brzozowskiego – najmłodsza załoga tych zawodów. W dywizji racer, startuje tylko trzech zawodników. Po drugim dniu prowadzi Vladimirs Smolakovs na LAT 222 przed LAT 228 Gatisa Backansa i RUS 59 Sergeya Korhunova. Na jutro zaplanowany jest long distance. Jeżeli siła wiatru będzie dostateczna, trasa może mieć długość ok. 30 mil i będzie widoczna z
molo w Sopocie, Gdańsku i Gdyni.
Dzień trzeci
3.07.2008
W trzecim dniu 32 Mistrzostw Świata Klasy Micro – TOYOTA 2008 MICRO CLASS WORLD CHAMPIONSHIP, przy wietrze od 1 do 2 Bf, rozegrano jeden, długi wyścig. Start, trwającego blisko trzy godziny biegu, ustawiony był przy porcie w Gdyni. Po krótkiej halsówce w głąb zatoki, trasa prowadziła pod molo w Sopocie, następnie ok. 1.5 mili w stronę Gdańska, powrót przez Sopot do mety znajdującej się ok. 2 mile od Gdyni. Warunki do żeglowania były niekorzystne: wiało słabo, przez większą część wyścigu utrzymywała się martwa fala, szczególnie utrudniająca pływanie na wolnych kursach spinakerowych. W klasyfikacji generalnej wygrała załoga POL 77 w składzie: Piotr Tarnacki, Jerzy Chodubski, Bohdan Goralski, wyprzedzając prowadzącego przez większą część biegu Viechesława Frolova na RUS 77 z załogą: Maximem Taranovem i Sergejsem Filatovsem. Polacy są już o krok od ostatecznego, czwartego w swojej karierze zwycięstwa w wielkim stylu! Trzecie miejsce zdobywa załoga RUS 177: Alexey Buzyna, Evgeniy Nikiforov, Mikhail Ponomarev. Załoga POL 28: Robert Kresło, Oskar Śleziona, Marek Wołoszyn zalicza niestety falstart i wraca do portu. Dobre, piąte miejsce zajmuje POL 62 Arkadiusza Bendlewskiego. Po 7 wyścigach, w dywizji cruiser, w której startuje 30 jachtów, pierwsze miejsce mimo falstartu w long distance utrzymuje rosyjska RUS 110 Gennadiy Svistunov, Sergey Palenko, Vladimir Khomenocki. Na drugie miejsce, po świetnym wyniku w long distance awansuje łódzka załoga POL 63, w składzie Grzegorz Banaszczyk, Witold Czarnecki, Mikołaj Bobowicz. Na trzecie miejsce spada POL 58: Szymon Szymik, Andrzej Szuta, Jakub Bączek. Na czwarte miejsce przesuwa się POL 13 Mariusza Wandasiewicza. Na piątym miejscu klasyfikowana jest załoga POL 25 Rafała Moszczyńskiego. W dywizji racer, po siódmym wyścigu klasyfikacja pozostaje niezmieniona: prowadzi Vladimirs Smolakovs na LAT 222 przed LAT 228 Gatisa Backansa i RUS 59 Sergeya Korhunova. Na jutro zaplanowane są dwa, krótkie wyścigi. Trasy będą ustawione w pobliżu molo w Sopocie. Do tej pory, regaty cieszą się dużym zainteresowaniem ze strony kibiców, mediów i fotoreporterów, którzy mogą obserwować zaciętą rywalizację efektownie wyglądających jachtów klasy Micro z molo i plaży. Atrakcyjności zawodom dodaje fachowy komentarz prowadzony przez Mieczysława Konarzewskiego.
Dzień czwarty
5.07.2008
Czwarty dzień 32 Mistrzostw Świata Klasy Micro – TOYOTA 2008 MICRO CLASS WORLD CHAMPIONSHIP, to dwa około godzinne wyścigi, rozegrane przy wietrze 3-4 Bf. Miejscami wiatr przybierał na sile, szczególnie przed startem do pierwszego w tym dniu wyścigu. Jak zwykle, również tego dnia, trasa wyścigów ustawiona została pobliżu sopockiego molo, co w połączeniu ze wspaniałą, żeglarską pogodą, stwarzało malowniczy obraz dla coraz liczniej zbierającej się na końcu molo publiczności. W klasyfikacji generalnej oba biegi wygrała załoga POL 77 w składzie: Piotr Tarnacki, Jerzy Chodubski, Bohdan Goralski przed Viechesławem Frolovem na RUS 77 z załogą: Maxim Taranov i Sergejs Filatovs. Tym samym, Polacy praktycznie zdobyli czwarty w swojej karierze tytuł Mistrza Świata, wygrywając jak dotąd wszystkie wyścigi! Trzecie miejsce utrzymuje załoga RUS 177: Alexey Buzyna, Evgeniy Nikiforov, Mikhail Ponomarev, przed Francuzami FRA-4000: Robert Humbert, Blandine Gallois, Herve Chastel. Załoga POL 28: Roberta Kresło kończy oba biegi czwartego dnia na piątej pozycji, plasując się również na piątej pozycji w klasyfikacji generalnej po dziewięciu wyścigach. Szóste miejsce zajmuje POL 62 Arkadiusza Sendlewskiego. Po dziewięciu wyścigach, w dywizji cruiser, w której startuje 30 jachtów, pierwsze miejsce z dużą przewagą utrzymuje rosyjska załoga RUS 110 Gennadiy Svistunov, Sergey Palenko, Vladimir Khomenocki. Z tą samą ilością punktów, miejsca drugie i trzecie zajmują POL 58: Szymon Szymik, Andrzej Szuta, Jakub Bączek i POL 63, w składzie Grzegorz Banaszczyk, Witold Czarnecki, Mikołaj Bobowicz. POL 13 Mariusza Wandasiewicza zalicza DSQ, mając szansę na awans na drugie miejsce. Niestety, sporna sytuacja z jedną z rosyjskich załóg odbiera dobrze pływającej w tych zawodach załodze POL 13 cenne punkty. Układ punktów załóg startujących w dywizji cruiser jest bardzo ciekawy, co zapowiada emocjonująca walkę w ostatnim wyścigu mistrzostw. W dywizji racer bez zmian: prowadzi Vladimirs Smolakovs na LAT 222 przed LAT 228 Gatisa Backansa i RUS 59 Sergeya Korhunova. Na sobotnie południe zaplanowano jeden, ostatni wyścig. Wieczorem, w Sopocie odbędzie się uroczyste zakończenie regat, wręczenie nagród dla zwycięzców. Ważnym elementem imprezy, będzie Polska Gala Micro, na którą zaproszono najważniejsze postaci zasłużone dla klasy: zawodników, konstruktorów, działaczy.
Mistrzostwa zakończone
7.07.2008
32 Mistrzostwa Świata Klasy Micro – TOYOTA 2008 MICRO CLASS WORLD CHAMPIONSHIP zakończone! Punktualne rozpoczęcie ostatniego, sobotniego wyścigu w ustalonym czasie stało przez chwile pod znakiem zapytania: kiedy jachty na pełnym kursie dopływały z Gdyni na akwen regatowy w pobliżu sopockiego molo, od Gdyni w kierunku Gdańska przesuwała się dynamicznie burzowo-deszczowa chmura. Większość zawodników schroniła się przy molo, w oczekiwaniu na decyzję sędziego, Tomasza Chamery. Procedura startowa ruszyła jedynie z niewielkim opóĽnieniem. Wiatr osłabł, pojawiło się słońce i zawody mogły być kontynuowane zgonie z planem.
Ostatni, dziesiąty wyścig, w klasyfikacji generalnej, wygrała załoga: Piotr Tarnacki, Jerzy Chodubski, Bohdan Goralski. O tym, że czwarty tytuł Mistrza Świata należy już do POL 77, wiedzieliśmy już od wczoraj, ale o tym, że zrealizuje się skryte marzenie tej załogi o wygraniu wszystkich wyścigów w mistrzostwach dowiedzieliśmy się dzisiaj!
Drugie miejsce zajęli ostatczenie Rosjanie: Viechesław Frolov na RUS 77 z załogą: Maximem Taranovem i Sergejsem Filatovsem. Na trzecie miejsce awansowali Francuzi, FRA-4000: Robert Humbert, Blandine Gallois, Herve Chastel, wyprzedzając w ostatnim biegu rosyjską załogę RUS 177 Alexeya Buzyna.
Dobre miejsca w klasyfikacji generalnej i proto utrzymują: Robert Kresło na POL 28 – piąte, Arkadiusz Sendlewski na POL 62 – szóste, POL 2003 Jacka Zyskowskiego – ósme.
W dywizji cruiser, ostateczne zwycięstwo odnosi rosyjska załoga RUS 110 Gennadiy Svistunov, Sergey Palenko, Vladimir Khomenocki. Na drugie miejsce, ponownie i ostatecznie awansuje POL 58: Szymon Szymik, Andrzej Szuta, Jakub Bączek. Trzecie medalowe miejsce, po dobrym biegu ostatnim zajmuje załoga POL 13: Mariusz Wandasiewicz, Katarzyna Mróz, Zdano Nowak.
Na dalszych, dobrych miejscach zostały ostatecznie klasyfikowane polskie cruisery: POL 63 Grzegorza Banaszczyka – piąte, POL 55 Marcin Celmerowskiego – szóste, POL 25 Rafała Moszczyńskiego – siódme, POL 106 Marcin Dembowskiego – ósme.
W dywizji racer bez zmian: zwyciężył Vladimirs Smolakovs na LAT 222 przed załogą LAT 228 Gatisa Backansa i RUS 59 Sergeya Korhunova.
Finałowy bieg zgromadził na molo liczną publiczność, która gorącymi owacjami nagrodziła zwycięzców regat. Mistrzowie w asyście kilku załóg, pojawili się przez chwilę na molo, gdzie oprócz gratulacji, zostali zmuszeni do tradycyjnej morskiej kąpieli.
32 Mistrzostwa Świata Micro, przyciągnęły 45 załóg z 6 krajów, z czego aż 25 z Polski. Oficjalnie regaty zakończyły się w sobotni wieczór w klubie Sefinir na molo w Sopocie, uroczystym wręczeniem nagród. Na wieczór zaproszono wszystkich, którzy zapisali się na kartach historii polskiego Micro przez trzydzieści lat: zawodników, konstruktorów, działaczy. Jednym z gości honorowych był Jarosław Kaczorowski, który dwukrotnie zdobył tytuł Mistrza Świata Klasy Micro.
Marcin Celmerowski
7 lipiec 2008
Mistrzostwa świata klasy Micro
Mistrz z Połczyna
Jerzy Chodubski z Połczyna Zdroju wraz Piotrem Tarnackim i Bohdanem Góralskim z Sopotu zdobyli złoty medal żeglarskich mistrzostw świata w klasie Micro, które były jedną z imprez Gdynia Sailing Days.
W sobotę przy sopockim molo rozegrano ostatni, dziesiąty wyścig mistrzowskich regat klasy Micro. Ponownie klasą dla siebie byli polscy żeglarze, którzy zwyciężyli zdecydowanie, dokonując rzeczy bezprecedensowej – wygrali wszystkie wyścigi. Dla Jerzego Chodubskiego, Rotra Tarnackiego i Bohdana Góralskiego to czwarty z rzędu tytuł mistrza świata (dywizja proto). Drugie miejsce zajął Rosjanin Wiaczesław Frołow, a trzecie Francuz Robert Humbert. W grupie cruiser złoty medal wywalczył Rosjanin Giennadij Swistunow, srebrny Szymon Szymik z Bielska-Białej wraz z Andrzejem Szutą i Jakubem Bączkiem, a brązowy Mariusz Wandasiewicz z Rybnika z Katarzyną Głód i Zdeno Nowakiem. W opinii zawodników, sędziów i setek widzów regaty były wspaniałym widowiskiem, stojącym na wysokim poziomie sportowym. Sędzia główny Tomasz Chamera był chwalony za doskonałe ustawianie trasy wyścigów, dzięki czemu zgromadzeni na molo kibice mieli okazję przez siedem dni oglądać flotę 45 jachtów klasy Micro. W zrozumieniu rywalizacji pomagał im komentarzem spiker zawodów Mieczysław Konarzewski.
Po zakończeniu ostatniego wyścigu załoga Piotra Tamackiego została nagrodzona gromki brawami przez stojących na molo sympatyków żeglarstwa. Zgodnie z tradycją była przymusowa kąpiel całej załogi oraz otwarcie szampana. Piotr Tarnacki, zapytany o przyszłość swojej sportowej kariery, powiedział, że chce się skoncentrować na startach w regatach meczowych. Nie wyklucza jednak udziału w imprezach klasy Micro. Za rok mistrzostwa świata odbędą się w Moskwie. Rosjanie nie chcą być gorsi od sopockich organizatorów i już zaprosili wszystkich chętnych do startu, gwarantując wszelką pomoc.
Przypomnijmy, że pierwszy polski jacht klasy Micro o nazwie „MICRON” powstał w 1986 roku. Tego samego roku, dzięki pomocy angielskiej firmy ICL, polska załoga na prototypowej wersji Mikrona wystartowała w Micro Cup w Breście (Francja). W 1987 roku z inicjatywy grupy żeglarzy, w tym wielu konstruktorów jachtów oraz miesięcznika „Żagle”, utworzony został Polski Związek klasy MICRO – organizacja działająca pod patronatem PZŻ, zrzeszająca amatorów i miłośników jachtów tej klasy. Powstaje wiele konstrukcji jachtów Micro, zwłaszcza kategorii turystycznej, budowanych przeważnie systemem amatorskim. Przyczyny tej szczególnej popularności formuły Mi-,cro należy upatrywać w walorach nautycznych i użytkowych tej klasy. Są to cechy takie, jak: długość 5,5 m – klasyfikuje jacht jako łódĽ żaglową w świetle przepisów celnych (brak wpłaty zabezpieczenia celnego przy wyjazdach zagranicznych); szerokość 2,45 m (szerokość skrajni drogowej na drogach w Europie); masa „450 kg (560 kg turystyczne) + przyczepa lekka to masa 750 kg (wystarcza prawo jazdy kategorii „B”); jachty łatwo wodować przy użyciu samochodu; część jachtów posiada dokumenty na pływania morskie. Do pływania po wodach wewnętrznych wystarczą indywidualne środki ratunkowe (pasy nieatestowane dla pory dziennej) i pławka dymna pomarańczowa; trzyosobowa załoga to załoga rodzinna (można pływać samotnie); jachty budowane zgodnie z przepisami są niezatapialne; małe koszty utrzymania w zimie; i najważniejsze to niska cena. Stanowimy też potęgę jako konstruktorzy i producenci jachtów w tej klasie.
Wojciech Kukliński
Fot. PAP/Adam Warzawa
Piotr Tarnacki, Jerzy Chodubski i Bohdan Góralski płyną po kolejny tytuł najlepszych w świecie żeglarzy.
7 lipiec 2008
Micro w Sopocie
Po raz czwarty najlepsi
ZAŁOGA jachtu POL 77 z Połczyna Zdroju (Piotr Tarnacki – sternik, Jerzy Chodubski – pitman i Bohdan Góralski – dziobowy) zdobyła w Sopocie złoty medal Żeglarskich Mistrzostwach Świata w klasie Micro. Mistrzostwa trwały pięć dni, a uczestniczyło w nich około 45 załóg.
– Do łych mistrzostw przygotowywaliśmy się od marca – mówi Jerzy Chodubski z Połczyn Zdroju, właściciel jachtu. – Na potrzeby łych mistrzostw sprawiliśmy sobie nowy jacht, gdyż poprzedni, na którym sięgaliśmy, trzykrotnie po tytuły mistrzów Świata, był już dość wyeksploatowany. Trenowaliśmy od marca, ale było to utrudnione, bo ja mieszkam w Połczynie, Bohdan Góralski na południu Polski, a Piotr Tarnacki w Sopocie. Ale udało się.
We wtorek jacht POL 77 wygrał dwa pierwsze wyścigi. W środę było trochę trudniej, gdyż mocno naciskał Rosjanin Wiaczesław Frołow. Polacy jednak nie dali się wyprzedzić. W czwartek przez kilkanaście kilometrów prowadził Frołow i dopiero pod koniec Polacy wyprzedzili rywala. W piątek polska załoga POL 77 wygrywając dwa kolejne biegi potwierdziła swoja mistrzowską klasę. Do tej pory nie zdarzyło się, by w zawodach tej rangi ktokolwiek wygrał dziewięć kolejnych wyścigów.
– My postanowiliśmy wygrać wszystkie i dlatego stanęliśmy na starcie do dziesiątego wyścigu, chociaż mistrzowski tytuł już mieliśmy w kieszeni. I udało się – mówi Jerzy Chodubski.
Po zakończeniu ostatniego wyścigu załoga Piotra Tarnackiego została nagrodzona gromkimi brawami przez stojących na molo sympatyków żeglarstwa. Zgodnie z tradycją była przymusowa kąpiel całej załogi oraz otwarcie szampana. Przed mistrzostwami Piotr Tarnacki zapowiadał, że zmieni klasę, ale po regatach w Sopocie sternik POL 77 stwierdził, że w przyszłym roku w Moskwie powalczy jeszcze raz o kolejny tytuł w Micro.
(bar)
7 lipiec 2008
Złoto w klasie Micro
Tarnacki mistrzem jak ojciec i brat
Piotr Tarnacki po raz czwarty zdobył tytuł mistrza świata w klasie Micro. Regaty najmniejszych jachtów morskich (5,5 m długości, 35 mkw. żagli) z udziałem 45 ekip z sześciu państw odbywały się na wodach Zatoki Gdańskiej. Polska załoga (także Jerzy Chodubski i Bohdan Goralski) wygrała wszystkie dziesięćc wyścigów! – Wbrew pozorom nie były to łatwe regaty. W wielu startach walka o pierwsze miejsce trwała niemal do ostatnich metrów przed metą – podkreśla Tarnacki.
27-letni gdańszczanin żeglarstwo ma w genach. Jego ojciec Bronisław brał udział w pierwszych załogowych regatach dookoła świata Whitbread na pokładzie jachtu Copernicus, a starszy brat Przemysław w klasie Micro był dwukrotnie mistrzem świata.
GW
TOYOTA 2008 MICRO CLASS WORLD CHAMPIONSHIP
32 Mistrzostwa Świata Klasy Micro – TOYOTA 2008 MICRO CLASS WORLD CHAMPIONSHIP zakończone! Punktualne rozpoczęcie ostatniego, sobotniego wyścigu w ustalonym czasie stało pod znakiem zapytania. Kiedy jachty na pełnym kursie dopływały z Gdyni na akwen regatowy w pobliżu sopockiego molo, od Gdyni w kierunku Gdańska przesuwała się dynamicznie burzowo-deszczowa chmura. Większość zawodników schroniła się przy molo, w oczekiwaniu na decyzję sędziego, Tomasza Chamery. Procedura startowa ruszyła jedynie z niewielkim opóĽnieniem. Wiatr osłabł, pojawiło się słońce i zawody mogły być kontynuowane zgonie z planem.
Ostatni, dziesiąty wyścig w klasyfikacji generalnej, wygrała załoga: Piotr Tarnacki, Jerzy Chodubski, Bohdan Goralski. O tym, że czwarty tytuł Mistrza Świata należy już do POL 77 wiedzieliśmy już od wczoraj, ale o tym, że zrealizuje się skryte marzenie tej załogi o wygraniu wszystkich wyścigów w mistrzostwach dowiedzieliśmy się dzisiaj!
Drugie miejsce zajęli Rosjanie: Viechesław Frolov na RUS 77 z załogą: Maximem Taranovem i Sergejsem Filatovsem. Na trzecie miejsce awansowali Francuzi, FRA-4000: Robert Humbert, Blandine Gallois, Herve Chastel, wyprzedzając w ostatnim biegu rosyjską załogę RUS 177 Alexeya Buzyna. Dobre miejsca w klasyfikacji generalnej i proto utrzymują: Robert Kresło na POL 28 – piąte, Arkadiusz Sendlewski na POL 62 – szóste, POL 2003 Jacka Zyskowskiego – ósme.
W dywizji cruiser, ostateczne zwycięstwo odnosi rosyjska załoga RUS 110 Gennadiy Svistunov, Sergey Palenko, Vladimir Khomenocki. Na drugie miejsce, ponownie i ostatecznie awansuje POL 58: Szymon Szymik, Andrzej Szuta, Jakub Bączek. Trzecie medalowe miejsce, po dobrym biegu zajmuje załoga POL 13: Mariusz Wandasiewicz, Katarzyna Mróz, Zdano Nowak.
Na dalszych, dobrych miejscach pozostałe polskie cruisery: POL 63 Grzegorza Banaszczyka – piąte, POL 55 Marcin Celmerowskiego – szóste, POL 25 Rafała Moszczyńskiego – siódme, POL 106 Marcin Dembowskiego – ósme.
W dywizji racer zwyciężył Vladimirs Smolakovs na LAT 222 przed LAT 228 Gatisa Backansa i RUS 59 Sergeya Korhunova.
Finałowy bieg zgromadził na molo liczną publiczność, która gorącymi owacjami nagrodziła zwycięzców tych regat. Mistrzowie w asyście kilku załóg, pojawili się przez chwilę na molo, gdzie oprócz gratulacji, zostali zmuszeni do tradycyjnej morskiej kąpieli.
32 Mistrzostwa Świata Micro, przyciągnęły 45 załóg z 6 krajów, z czego aż 25 z Polski. Oficjalnie regaty zakończą się w sobotni wieczór w klubie Sefinir na molo w Sopcie, uroczystym wręczeniem nagród oraz Polską Galą Micro, na która zaproszono wszystkich, którzy zapisali się na kartach historii polskiego Micro przez trzydzieści lat.
Marcin Celmerowski
PTRKM
7 lipiec 2008
TOYOTA 2008 MICRO CLASS WORLD CHAMPIONSHIP zakończone!
32 Mistrzostwa Świata Klasy Micro – TOYOTA 2008 MICRO CLASS WORLD CHAMPIONSHIP zakończone! Punktualne rozpoczęcie ostatniego, sobotniego wyścigu w ustalonym czasie stało przez chwilę pod znakiem zapytania: kiedy jachty na pełnym kursie dopływały z Gdyni na akwen regatowy w pobliżu sopockiego molo, od Gdyni w kierunku Gdańska przesuwała się dynamicznie burzowo-deszczowa chmura. Większość zawodników schroniła się przy molo, w oczekiwaniu na decyzję sędziego, Tomasza Chamery. Procedura startowa ruszyła jedynie z niewielkim opóĽnieniem. Wiatr osłabł, pojawiło się słońce i zawody mogły być kontynuowane zgonie z planem. Wyścig miał bardzo emocjonujący przebieg – wiatr często zmieniał kierunek, co powodowało częste zmiany w stawce. Pod koniec wyścigu, kiedy większość załóg żeglowała ostatni raz na dolny znak, siła wiatru gwałtownie wzrosła, co zaskoczyło kilka załóg ostro płynących na spinakerach.
Ostatni, dziesiąty wyścig w klasyfikacji generalnej, wygrała załoga: Piotr Tarnacki, Jerzy Chodubski, Bohdan Goralski. O tym, że czwarty tytuł Mistrza Świata należy już do POL 77, wiedzieliśmy już od piątku, ale o tym, że zrealizuje się skryte marzenie tej załogi o wygraniu wszystkich wyścigów w mistrzostwach dowiedzieliśmy się w sobotnie popołudnie! Drugie miejsce zajęli ostatecznie Rosjanie: Viechesław Frolov na RUS 77 z załogą: Maximem Taranovem i Sergejsem Filatovsem. Na trzecie miejsce awansowali Francuzi, FRA-4000: Robert Humbert, Blandine Gallois, Herve Chastel, wyprzedzając w ostatnim biegu rosyjską załogę RUS 177 Alexeya Buzyna. Dobre miejsca w klasyfikacji generalnej i proto utrzymują: Robert Kresło na POL 28 – piąte, Arkadiusz Sendlewski na POL 62 – szóste, POL 2003 Jacka Zyskowskiego – ósme. W dywizji cruiser, ostateczne zwycięstwo odnosi rosyjska załoga RUS 110 Gennadiy Svistunov, Sergey Palenko, Vladimir Khomenocki. Na drugie miejsce, ponownie i ostatecznie awansuje POL 58: Szymon Szymik, Andrzej Szuta, Jakub Bączek. Trzecie medalowe miejsce, po dobrym biegu ostatnim zajmuje załoga POL 13: Mariusz Wandasiewicz, Katarzyna Mróz, Zdano Nowak. Na dalszych, dobrych miejscach zostały ostatecznie klasyfikowane polskie cruisery: POL 63 Grzegorza Banaszczyka – piąte, POL 55 Marcin Celmerowskiego – szóste, POL 25 Rafała Moszczyńskiego – siódme, POL 106 Marcin Dembowskiego – ósme. W dywizji racer bez zmian: zwyciężył Vladimirs Smolakovs na LAT 222 przed załogą LAT 228 Gatisa Backansa i RUS 59 Sergeya Korhunova. Finałowy bieg zgromadził na molo liczną publiczność, która gorącymi owacjami nagrodziła zwycięzców regat. Mistrzowie w asyście kilku załóg, pojawili się przez chwilę na molo, gdzie oprócz gratulacji, zostali zmuszeni do tradycyjnej morskiej kąpieli. 32 Mistrzostwa Świata Micro, przyciągnęły 45 załóg z 6 krajów, z czego aż 25 z Polski. Oficjalnie regaty zakończyły się w sobotni wieczór w klubie Sefinir na molo w Sopocie, uroczystym wręczeniem nagród. Na wieczór zaproszono wszystkich, którzy zapisali się na kartach historii polskiego Micro przez trzydzieści lat: zawodników, konstruktorów, działaczy. Jednym z gości honorowych był Jarosław Kaczorowski, który dwukrotnie zdobył tytuł Mistrza Świata Klasy Micro.
Nr 2 luty 2008
Regaty w Bahrajnie
W regatach Omega The Kingdom Match Race w Bahrajnie polska załoga – Jakub Pawluk (sternik), Michał Szmul (trymer, taktyk), Piotr Mazur (pitman), Mikołaj Chodubski (dziobowy) – zajęła 4. miejsce, nieznacznie ulegając w półfinałach ekipie rosyjskiej. Regaty o Puchar Królestwa organizowane były pod patronatem króla Bahrajnu, Hamada II Bin Isa Al Kalifa. Sponsorem głównym imprezy była Omega, firma produkująca markowe zegarki. Na regaty zaproszone zostały załogi z całego świata. W rundzie eliminacyjnej nasza załoga pokonała znacznie wyżej rozstawionych żeglarzy – m.in. niemiecką załogę Tino Ellegasta czy mistrzów Azji – załogę Zahida z Pakistanu, wysuwając się na prowadzenie w regatach. Do półfinałów regat Polacy weszli z drugiego miejsca. Najwyżej rozstawiony w imprezie zawodnik – reprezentant Rosji – Andriej Arbuzów do pojedynku półfinałowego wybrał polską załogę. Na pewno nie sądził, że będzie tak ciężko! Pierwszy mecz to bezpieczna wygrana Polaków z przewagą kilkudziesięciu metrów. Drugi pojedynek był bardzo wyrównany, tym razem zakończony zwycięstwem Rosjanina. Trzeci mecz to walka o wszystko – kto zwycięży, wchodzi do wielkiego finału. Były nie lada emocje. Według kibiców to najciekawszy mecz regat. Prowadzenie zmieniało się do samej mety, jednak to Polacy przekroczyli ją pierwsi. Sędziowie jednak po chwili wahania stwierdzili przewinienie na ostatnich metrach, oddając tym samym zwycięstwo Arbuzowowi. Rozgoryczeni porażką Polacy ulegli w małym finale Mushikinovi, podobnie – zmęczony walką Arbuzów uległ Ellegastowi. To właśnie niemiecka załoga została zwycięzcą regat.
Piotr Mazur